fot. YT/Onet News

Podatki, polityka zagraniczna, prawo i biurokracja – to wszystko jest nieważne. Bo naczelnik et consortes rzucili hasła do bieda-referendum, z którego przecież i tak nic nie wyniknie. A media, politycy innych partii i wszelcy komentatorzy złapali się na tę prostą przynętę, jak idioci, bo porównanie do ryby łapiącej się na haczyk byłoby obraźliwe dla tego stworzenia.

Referendum można się podetrzeć

Wiele osób podnieciło się referendum przy wyborach jak współczesne nastolatki k-popem, którego słów ani trochę nie rozumieją, ale brzmi fajnie (przynajmniej dla nich). Oto z jednej strony pojawiają się głosy – słuszne, ale niepotrzebne – że referendum to kpina. A owszem, kpina. Treść zapytań jak i kontekst sytuacyjny przypominają mi walenie kijem po klatce z małpą albo wrzucenie mema z Marcinem Lutrem na grupę protestancką.

Z drugiej strony zwolennicy odwołują się do Szwajcarii. Tam referenda robi się stosunkowo często, a władza karnie postępuje zgodnie z wynikiem głosowania. Tyle, że Szwajcaria to nie Polska, a Szwajcarzy to nie Polacy i stawiam dolary przeciwko orzechom, że gdyby tak sformułowano pytania referendalne, jak zrobiono to w Polsce, to lud wyniósłby jaśnie im panujących na widłach.

Co najważniejsze, wyniki referendum w Szwajcarii zobowiązują władzę do wykonania woli ludu. W Polsce zobowiązują co najwyżej do komentowania i wyjaśniania, dlaczego zrobiło się inaczej, niż ludzie chcieli i że tak na pewno będzie lepiej. Bo w Polskim prawie władza może całkowicie zignorować wynik referendum.

Jakie pytania w referendum

Podczas wyborów 15 października otrzymamy kartę do głosowania w referendum. Obecnie poznaliśmy już treść czterech pytań, które padną. Oto one.

„Czy popierasz wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw?”, „Czy jesteś za podwyższeniem wieku emerytalnego wynoszącego dziś 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn?”, „Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?” i „Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi”? Też swoją drogą dłużej się tego trzeciego pytania sformułować nie było możliwości?

Co ciekawe, choć definitywnie autorom chodziło o to, by na wszystko każdy odpowiedział „nie”, tak wśród młodych na część pytań sporo osób oddałoby odpowiedź twierdzącą. Ale to nie jest ważne. Powyższych pytań w bardziej toporny sposób chyba zadać się nie dało.

Wszystkie media i politycy tylko o tym

Ja tylko komentuję. Nie jestem ani kimś, kto chce dostać się do Sejmu, nie dowodzę też żadną partią ani nie posiadam dużego medialnego korpo, które liczy na dotacje od zaprzyjaźnionego ugrupowania. A mimo tego uważam, że nie powinno się za dużo o tym bieda-referendum mówić, bo po prostu nie warto.

Jednak jastrzębie intelektu i geniusze strategii politycznych od lewa do prawa uznali, że należy zrobić inaczej. No więc brawo jastrzębie i geniusze – właśnie zrealizowaliście cel PiS-u: Przyjęliście temat zastępczy. Co prawda kolejny już, ale za to nie byle jaki, bo posiadający potężny ładunek emocjonalny.

Rosnące ceny energii? Brak uzbrojenia armii? Dwucyfrowa inflacja i brak pomysłu na zwalczenie jej? Nepotyzm? A kogo to obchodzi? Widziałeś panie, jakie referendum PiS organizuje?

No właśnie. Idiotyzm, ale na jego powstrzymanie jest już za późno, bo każde doniesienia o referendum były szeroko komentowane przez wszystkie ugrupowania polityczne i większe media. Zamiast przemilczeć tę głupotę, wszystkie stronnictwa pozwoliły sobie narzucić temat zastępczy. Dobra robota.

Nie brać udziału w referendum

Jedyną możliwością jako-takiego posprzątania powstałych szkód zdaje się być bojkot referendum. Im mniej osób weźmie w nim udział, tym mniejsze poważanie będzie miało. Referendum to nie wybory – nie ma wpływu w Polsce właściwie na nic.

Jak się okazuje, jest możliwość bojkotu referendum i do tego zachęcam. Co ważne, należy wyraźnie zaznaczyć, że odmawia się brania w nim udziału.

Członek komisji wyborczej musi jednak to odznaczyć w protokole. Dlatego warto przypilnować, że taka adnotacja faktycznie się przy Waszym nazwisku pojawi. I pamiętajmy, że PiS czy PO czy jakakolwiek inna partia i tak zrobi sobie to, co uzna za słuszne, jeśli będzie miała władzę a nas będzie miała głęboko w poważaniu. Bez zmiany konstytucji i przepisów dotyczących referendów, te będą jedynie zasłoną dymną wobec prawdziwych problemów i ważnych spraw.

Dominik Cwikła

tvn24.pl / polsatnews.pl / tymzyjesz.pl

fot. YT/Onet News

szkic zastrzeżony przez wydawcę tymzyjesz.pl

Dominik Cwikła
Śledź nas!

By Dominik Cwikła

Współtwórca i pomysłodawca portalu TymŻyjesz.pl. Dziennikarz i publicysta. Jestem założycielem i redaktorem naczelnym portalu Kontrrewolucja.net. Od marca 2023 pracuję w tv wRealu24, od listopada jestem redaktorem naczelnym telewizji. Z przeszłości warto wspomnieć: Wydawanie Gazety "Rycerstwo", prowadziłem audycję historyczno-rozrywkową "Tak było" w Radiu SIM oraz w Radiu Strefa Chwały audycję historyczną "Christian Story". Dotychczas pisałem na kilku portalach i w kilku gazetach, m.in. jako wicenaczelny wSensie.pl oraz dziennikarz nczas.com. Prowadziłem programy w NCzasTV, Mediach Narodowych, Korona TV i Krul TV. Obrońca życia, monarchista, bezpartyjny. Zachęcam do wspierania tego portalu poprzez postawienie wirtualnej kawy https://buycoffee.to/tymzyjesz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *