Od 1 lipca ceny gazu znacząco wzrosną. PGNiG rozsyła wiadomości do klientów, w których informuje o nowych taryfach i opłatach. Podwyżki sięgną nawet 60 proc.. Osoby najmniej zamożne znacząco je odczują.
Do 30 czerwca obowiązuje ochrona taryfowa. Do tego czasu osoby uprawnione są rozliczane według dotychczasowych cen i stawek.
Termin obowiązywania ochrony jednak nieubłaganie zbliża się ku końcowi. PGNiG rozpoczęło rozsyłanie wiadomości z informacją o nowych taryfach, które wejdą w życie od 1 lipca.
W połowie grudnia 2022 roku ceny gazu zamrożono na poziomie 24,62 gr/kWh. Od początku tego roku obowiązują wyższe ceny gazu, jednak od 1 lipca obejmą też osoby, które nadal korzystały z tarcz ochronnych.
Chodzi tutaj o gospodarstwa domowe, wspólnoty mieszkaniowe oraz inne podmioty produkujące ciepło dla gospodarstw domowych w spółdzielniach. Podwyżki będą spore i sięgają 50-60 proc..
PGNiG Obrót Detaliczny zwiększy ceny gazu o około 45 proc. z 24,62 gr/kWh do 35,79/kWh brutto dla gazu wysokometanowego grupy E. Gaz zaazotowany w podgrupie Lw (taryfa Z) wzrośnie z 24,62 gr/kWh do 35,79 gr/kWh.
Z kolei podgrupa Ls (taryfa S) wzrośnie z 24,62 gr do 36,29 gr/kWh. Podwyżki wyniosą odpowiednio 45 i 47 proc..
Wzrosną również opłaty abonamentowe. W grupie W-11 nastąpi wzrost z 4,06 zł do 4,12 zł miesięcznie brutto. Wzrośnie też opłata dystrybucyjna. Zmienna wzrośnie o 55 proc., zaś stał o 59 proc. w grupie W-1.1.
– Podwyżki uderzyłyby najmocniej w tych, w którzy mają najmniej pieniędzy. Nie wiemy czy tak się stanie, bo słyszymy, że może dojść do wcześniejszej zmiany taryfy, która spowodowałaby, że cennik się jeszcze zmieni – skomentował w Polsat News analityk sektora energetycznego i redaktor naczelny biznesalert.pl Wojciech Jakóbik.
– Ceny rynkowe, które są niższe od tych, które mamy nawet po zamrożeniu, mogą się spotkać z tymi taryfami w połowie roku po to, by podwyżki nie były tak dotkliwe – dodał Jakóbik.
– Niestety będzie drożej, musi być drożej. Taka jest sytuacja na rynku, ale to nie będą tak wysokie podwyżki, jak wynikałoby z cenników – ocenił.
Resort klimatu uważa, że ratunkiem dla niektórych odbiorców może być bon energetyczny. Na wsparcie finansowe może liczyć około 3,5 mln gospodarstw domowych. Wsparcie wyniesie 300-1200 zł.
Warunkiem otrzymania pomocy będzie limit dochodów – 2,5 tys. złotych w przypadku gospodarstw jednoosobowych i 1,7 tys. zł na osobę w gospodarstwach wieloosobowych. Osoby przekraczające limit będą podlegały zasadzie „złotówka za złotówkę”.
dj
money.pl / polsatnews.pl
fot. ilustracyjne / fot. pixabay