Następca tronu Wielkiej Brytanii, książę William, przyleciał w środę do Polski. Po spotkaniu z polskimi żołnierzami monarcha pojechał do Warszawy, gdzie udał się do jednego ze znanych lokalów, by coś zjeść.
Właściciel lokalu bistro, do którego książę William udał się, żeby zjeść, zdradził, co zamówił arystokrata oraz jak zareagowali na niego inni goście.
Książę William w Warszawie. Co zjadł?
Książę William spędził miło czas w warszawskim lokalu Bistro Butero. Nie dane było mu jednak jeść bez zwracania na siebie uwagi paparazzich. W lokalu obecny był dziennikarz Michał Zaczyński. „Warszawa potrafi zaskakiwać. Dziś zjadłem kolację z księciem” – podpisał zdjęcie, które wstawił do sieci.
„Też zastanawiał się, co zamówić. Ale obsługa tu świetna i pomogła. Ciekawe też, że wybrał de facto gejowski lokal. Cenne, że wsparł tak poniewieraną przez obecną władzę w Polsce społeczność” – ocenił dziennikarz.
Na temat wizyty księcia w Butero wypowiedział się także właściciel lokalu. Przyznaje on, że taki gość go zaskoczył.
– Byliśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni tą wizytą – powiedział.
Właściciel zdradził, co książę zamówił: – Książę William zamówił kanapkę w chałce z szarpaną wieprzowiną i lemoniadę. Bardzo mu smakowało, zjadł cały posiłek – relacjonuje właściciel lokalu w rozmowie z o2.pl.
– Książę zapłacił rachunek i nagrodził obsługę kelnerską hojnym napiwkiem – dodał właściciel.
SJ
Fot. YouTube
