Jego start był żartem, a jednak jest jednym z 6. europosłów, których jego państwo wyśle do Brukseli.
Cypr ma zaledwie 6. miejsc w Parlamencie Europejskim. Jedno z nich zajmie 24-letni youtuber Fidias.
Chłopak ogłosił swój start w styczniu, wyznając od razu, że nie zna się na polityce, nie wie do końca za odpowiada Parlament Europejski i co robi Unia Europejska.
Fidias nie przedstawił swoich poglądów, ani nie zaprezentował żadnego programu wyborczego.
Internetowy celebryta mówił jedynie, że starzy politycy są nudni. W ten sposób zdobył 19,4 proc. głosów na Cyprze.
Dla porównania konserwatywna partia DISY zdobyła 24,8 proc., a komunistyczna AKEL z 21,5 proc.
Teraz youtuber będzie reprezentował swoje państwo w UE, choć nie za bardzo wie, co może robić jako europoseł.
Cóż, tak się czasem zdarza w demokracji…
SJ
FB / Ciekawostawka
Fot. FB