W sobotę 1 lipca wchodzi w życie nocna prohibicja w Krakowie. Na terenie całego miasta nie będzie można już kupić alkoholu od północy do 5.30 rano.

Decyzję o wprowadzeniu nocnej prohibicji krakowscy radni podjęli w maju. Zakaz obejmuje wszystkie punkty prowadzące sprzedaż napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży. Chodzi o sklepy, w tym także monopolowe, supermarkety, sklepy z produktami specjalistycznymi (np. winiarskie), czy stacje benzynowe.

Radni o wprowadzeniu zakazu zdecydowali jednomyślnie. Powoływali się na skargi mieszkańców, którym spokój burzyli pijani klienci sklepów, w tym turyści. Dotyczyło to szczególnie centrum Krakowa.

Przeciwnicy zakazu wskazują natomiast na obroty małych sklepów, zwłaszcza w dzielnicach oddalonych od centrum. Jak podkreślają, np. w Nowej Hucie, takie biznesy utrzymują się właśnie dzięki sprzedaży alkoholu.

Przedsiębiorcy są podzieleni. Zakaz co prawda poparła Krakowska Kongregacja Kupiecka, jednak przedsiębiorcy obawiają się obniżenia dochodów czy redukcji etatów.

Podobnie jest w przypadku rad dzielnic – tutaj także zdania są podzielone. Projekt uchwały osiem z nich oceniło negatywnie. Chodzi o Stare Miasto, Grzegórzki, Prądnik Biały, Krowodrza, Bronowice, Dębniki, Podgórze Duchackie i Mistrzejowice.

Zakaz poparły natomiast Prądnik Czerwony, Zwierzyniec, Łagiewniki-Borek Fałęcki, Podgórze, Wzgórza Krzesławickie.

Stanowiska w sprawie prohibicji nie zajęło pięć rad dzielnic – Swoszowice, Bieżanów-Prokocim, Czyżyny, Bieńczyce i Nowa Huta.

mx

rmf24.pl

Foto: Pixabay

szkic zastrzeżony przez wydawcę kontrrewolucja.net

By Redakcja TymŻyjesz.pl

Najlepsza redakcja w Układzie Słonecznym! Codziennie dostarczamy ciekawe i wartościowe treści. KONIECZNIE zaobserwuj nas na Facebooku oraz w X/Twitter!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *