Na TikToku pojawił się pewien trend, który przyniósł tragiczne skutki. Nie żyje jeden z popularnych influencerów.
Chiński TikToker znany jako „Sanqiange” wziął udział w „pojedynku”. Polegał on na rywalizacji z innym influencerem, w której spożywali mocny alkohol – Baijiu. Kilka godzin później został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu.
Mężczyzna podczas „wyzwania” wypił kilka butelek alkoholu 30-60 proc. – Nie wiem, ile wypił, zanim się włączyłem, ale w drugiej części filmu widziałem, jak skończył trzy butelki, zanim zaczął czwartą – mówił cytowany przez CNN przyjaciel zmarłego. „Pojedynek” był bowiem transmitowany na żywo.
Jeden z jego przyjaciół podkreślił też, że Sanqiange brał udział w wyzwaniu internetowym znanym jako „PK”. Rywalizacja przebiega między dwoma TikTokerami, a influencerzy walczą o nagrody od widzów. Często za przegraną grożą kary.
Transmisja feralnego „pojedynku” zakończyła się o godz. 1 nad ranem. Około południa rodzina mężczyzny znalazła go w jego mieszkaniu – już nie żył.
Przyjaciel influencera zwrócił uwagę, że mężczyzna już wcześniej zamieszczał w internecie transmisje z niebezpiecznych wyzwań. Ostatnie zakończyło się niestety tragedią.
To tragiczne wydarzenie może stać się w Chinach pretekstem do wznowienia debaty na temat regulacji dotyczących nadawania w sieci na żywo oraz innych działań w internecie. W ubiegłym roku wprowadzono już pewne ograniczenia.
Chińska Narodowa Administracja Radia i Telewizji oraz tamtejsze Ministerstwo Kultury i Turystyki zakazały „31 niewłaściwych zachowań streamerów na żywo”. Znalazły się wśród nich m.in. „zachęcanie użytkowników do wulgarnych interakcji i podżeganie fanów poprzez plotki do ataków”.
mx
polsatnews.pl/CNN
Foto: Pixabay