Sztuczna inteligencja nieustannie nas zaskakuje. W ciągu ostatniego roku technologia rozwinęła się niesamowicie. Kto jeszcze kilka miesięcy temu pomyślałby, że bez problemu będzie można stworzyć filmik, na którym… Jan Paweł II rapuje utwór Eminema?

Klub Jagielloński, czyli pozarządowa organizacja, która skupia wokół siebie chrześcijańsko-demokratyczną inteligencję, udostępniła artykuł na temat sztucznej inteligencji.

Sporo kontrowersji wywołało jednak nagranie, którym zilustrowano tekst. Widać na nim film stworzony przez AI. Jest na nim papież Jan Paweł II, który rapuje utwór Eminema pt. „Without Me”.

Skandal, czy może jednak nie?

Komentujący podzielili się na dwa obozy. Jedni twierdzą, że takie żartobliwe wideo jest „niedalekie od osobowości papieża Wojtyły”.

Z kolei inni piszą, że to „niesmaczny filmik” i „trzeba być młodzieniaszkiem bez wyczucia czasów i bez znajomości najnowszej historii”, żeby coś takiego puszczać.

O czym jest „Without Me”?

„Without Me” to jeden z największych hitów rapera Eminema. Na samym YouTubie utwór ma ponad 1,7 miliarda wyświetleń (to ponad dwa razy więcej niż ludności ma cała Europa) i pochodzi z płyty, która sprzedała się w ilości 19 milionów fizycznych egzemplarzy. Trudno znaleźć na świecie osobę, która choćby przypadkiem nie słyszała tego numeru.

Kawałek jest jednak bardzo kontrowersyjny i protestowano przeciwko niemu już w 2002 roku, w którym został wydany. Nic więc dziwnego, że wiele osób uważa, że wkładanie go w usta papieża Polaka, może być niestosowne.

Piosence stawia się szereg zarzutów. Po pierwsze: ma ona promować zażywanie narkotyków i spożywanie alkoholu i przedstawiać obie te czynności jako coś pozytywnego.

Po drugie: raper obraża w niej własną matkę, krzycząc „pie**l się Debbie!”. Numerowi zarzucano także zbyt sugestywne mówienie o sprawach łóżkowych (w tekście pojawia się m.in. bardzo dokładny opis stosunku oralnego).

Eminem w „Without Me” atakuje szereg postaci, również tych nieżyjących i używa przy tym określeń, które uważane są za homofobiczne (wokalistę *NSYNC muzyk nazywa w tekście „36-letnim p**ałem).

Atak na Kościół, antysemityzm i transfobia? Kontrowersyjny teledysk

To jednak nie tekst, ale teledysk, w którego scenariusz Eminem zaangażował się osobiście, budzi największe kontrowersje.

Klip uważany jest przez wielu za antykatolicki, antysemicki i transfobiczny. Wielu innych krytyków uważa zaś, że jest po prostu… obrzydliwy.

W teledysku pojawiają się różne postacie, które przedstawione są w sposób karykaturalny. M.in. są to papież (wówczas papieżem był właśnie Jan Paweł II) oraz żydowski rabin.

W tym samym teledysku Eminem udaje także transseksualistę przebranego za kobietę, który jest u psychologa ze swoją partnerką przebraną za mężczyznę.

To jednak nie koniec kontrowersji. Dwa lata po atakach na WTC w teledysku pojawia się Eminem przebrany za tańczącego Osamę ibn Ladena.

Amerykanów oburzyło także naśmiewanie się z nieżyjącego gwiazdora, Elvisa, który w nagraniu jest przedstawiony… na toalecie. Na domiar złego Eminem w kolejnych scenach teledysku… liże jego fekalia oraz robi z nich tratwę, którą pływa wewnątrz muszli klozetowej.

To wciąż nie wszystko – w tekście i teledysku pojawiło się jeszcze wiele elementów, które uznano za obraźliwe lub niemoralne. Nietrudno więc zrozumieć, dlaczego wielu obserwujący Klub Jagielloński, w szczególności osób wierzących, które zapewne stanowią większość, jest oburzonych nagraniem.

Nagranie dostępne jest pod tym linkiem:

https://fb.watch/mQfnWjOmpL/

SJ

Fot. FB / Klub Jagielloński

szkic zastrzeżony przez wydawcę kontrrewolucja.net

Redakcja TymŻyjesz.pl
Śledź nas!

By Redakcja TymŻyjesz.pl

Najlepsza redakcja w Układzie Słonecznym! Codziennie dostarczamy ciekawe i wartościowe treści. KONIECZNIE zaobserwuj nas na Facebooku oraz w X/Twitter!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *