TVP Info ujawniło szokujące nagrania z podsłuchanej rozmowy szefa NIK Mariana Banasia z Markiem Chmajem, który z rekomendacji Koalicji Obywatelskiej pełni funkcję wiceprzewodniczącego Trybunału Stanu. Na taśmach Marian Banaś mówi m.in. o kontrolowaniu Konfederacji za pośrednictwem swojego syna – Jakuba Banasia.
TVP Info opublikowała taśmy, na których szef Najwyższej Izby Kontroli rozmawia z wiceprzewodniczącym Trybunału Konstytucyjnego, który opisywany jest jako osoba z otoczenia Donalda Tuska. Z rozmowy wynikają dwie rzeczy: Banaś twierdzi, że dzięki temu, iż jego syn startuje z list Konfederacji, to może on zapewnić „szefowi” Chmaja (czyżby Donald Tusk?) jakąś „kontrolę” nad tą partią; Konfederacja zdaniem Banasia rozważała koalicję z PiS-em, co potwierdza oskarżenia, które Wolnościowcy Artura Dziambora kierowali pod jej adresem.
Taśmy Banasia. Rozmowa Banaś – Chmaj
„Latem tego roku Marian Banaś spotkał się z pełniącym rolę pośrednika z Donaldem Tuskiem warszawskim prawnikiem. Prezes NIK ustalał z mężczyzną szczegóły politycznego układu, w którym znaleźli się m. in. politycy Konfederacji, w tym jego syn oraz przedstawił swój plan politycznych działań, których celem jest pomoc Platformie Obywatelskiej w zmianie władzy w Polsce. TVP Info ujawnia nagranie zarejestrowane przez urzędników pracujących w NIK, ludzi, którzy nie zgadzają się na upolitycznienie tej instytucji przez paktującego z Tuskiem Banasia” – czytamy na stronie TVP Info.
Poniżej zapis rozmowy:
– Żebyś tam przekazał informacje. Ja się zgodziłem, żeby [syn] Kuba [Banaś] tam [w Konfederacji] był z jednego powodu, że my musimy pilnować, żeby oni nie weszli w koalicję z PiS-em – mówi na nagraniu szef Marian Banaś.
– No i bardzo dobrze, ja to samo tłumaczę – odpowiada mu mecenas Chmaj.
– Ja tam mam trochę swoich ludzi, przecież ja tam idę po… – kontynuuje szef Najwyższej Izby Kontroli.
– Zgodziłeś się? Czyli Kuba nie że sam chciał? Uzgadniał wcześniej z tobą? – dopytuje Banasia Chmaj.
– Oczywiście, no przecież ja bym go nie puścił. Rozumiesz. Mówię chłopie, bo my musimy. Wiesz, bo tam były takie tendencje, że może być koalicja [Konfederacji z PiS]. A ja do tego nie dopuszczę. (…) Na wszelki wypadek, gdyby się okazało, że oni potrzebują koalicjanta, a tu by mieli jakieś przełożenie, no to kurczę mamy znowu z parę miesięcy – wyjaśnia Banaś.
Prezes NIK mówi do Chmaja: „Idzie dobrze. Szefowi powiedz, że będziemy mieć bardzo dużą kontrolę i wpływ nad Konfederacją w związku z tym, że Kuba tam wszedł. (…) i nie ma obawy, że…”. Chmaj odpowiada: – I że na październik szykujesz kosz prezentów.
Prezes NIK stwierdza dalej: – Ja będę działał do ostatniej chwili, bo mnie nie obowiązuje żadna cisza wyborcza.
Taśmy Banasia to odpowiedź na zaginione taśmy Morawieckiego?
Ciekawe jest to, że kilka dni temu lider Konfederacji Sławomir Mentzen zamieścił w mediach społecznościowych nagranie, w którym oferuje milion złotych za taśmy z „Sowy i Przyjaciół”, które zaginęły, a które mają istnieć na podstawie zeznań kelnerów z tzw. afery podsłuchowej.
Bohaterem tych taśm ma być premier rządu PiS, a wówczas doradca Donalda Tuska, Mateusz Morawiecki. Odnalezienie tych nagrań mocno uderzyłoby w PiS. Tymczasem mija zaledwie kilka dni i na kilkanaście godzin przed ciszą wyborczą PiS publikuje nagrania, które uderzają w Konfederację i PiS. Końcówka kampanii jak zawsze w Polsce – krwawa i bardzo gorąca!
Czytaj więcej:
SJ
TVP Info
Fot. YouTube / Marian Banaś i Sławomir Mentzen
- Kolejna fala pandemii. Jak teraz przebiega covid? - 03/12/2023
- „Otworzę ogień pierwszy”. Tak Faściszewski groził w sieci - 02/12/2023
- Tesla Cybertruck w sprzedaży. Ile trzeba za nią zapłacić? - 02/12/2023