43-latek zatrzymany przez policję w Pabianicach miał ogromną ilość alkoholu w organizmie. Alkomatowi zabrakło skali, by pokazać, ile kierowca ma w sobie promili.

Do zdarzenia doszło wczoraj w Pabianicach. Policja otrzymała zgłoszenie o pojeździe, którym kieruje pijana osoba.

Pijany kierowca miał pojawić się w sklepie, ledwo stojąc na nogach. Dwie młode kobiety poprosiły ochroniarza sklepu o pomoc i ujęli 43-latka. Następnie wezwano policję.

Funkcjonariusze sprawdzili, ile promili ma mężczyzna. Jak się okazało, w alkomacie zabrakło skali. Maksymalna wartość, jaką wskazywało urządzenie, to 4 promile.

„Polsat News” podkreśla, że 4 promile alkoholu w niektórych krajach uważa się za dawkę śmiertelną. Mężczyzna natomiast stał jakoś na nogach i do tego prowadził auto!

Mało tego – pijany mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdem. Zostało mu wcześniej odebrane prawo jazdy właśnie za jazdę pod wpływem alkoholu.

– Mężczyzna miał już zatrzymane prawo jazdy za jazdę w stanie nietrzeźwości – powiedziała sierż. szt. Agnieszka Jachimek, rzecznik prasowa pabianickiej policji.

Teraz 43-latek będzie sądzony.

– Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności – dodała sierż. szt. Agnieszka Jachimek.

dj

polsatnews.pl

fot. ilustracyjne/fot. Pixabay

szkic zastrzeżony przez wydawcę kontrrewolucja.net

Redakcja TymŻyjesz.pl
Śledź nas!

By Redakcja TymŻyjesz.pl

Najlepsza redakcja w Układzie Słonecznym! Codziennie dostarczamy ciekawe i wartościowe treści. KONIECZNIE zaobserwuj nas na Facebooku oraz w X/Twitter!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *