Warszawscy strażnicy miejscy z Ekopatrolu otrzymali nietypowe i pełne dramaturgii zgłoszenie. Mieszkanka osiedla Sady Żoliborskie przeżyła chwile grozy, gdy na patio natknęła na mierzącego około półtora metra afrykańskiego węża! Skąd się tam wziął?
O swoim odkryciu będąca w szoku kobieta powiadomiła pracownika ochrony, a ten wezwał Ekopatrol. Funkcjonariusze zastali przy ul. Jasnodworskiej zdenerwowaną kobietę, która wskazała strażnikom dużą ławkę na patio, pod którą rozłożył się wąż. Miejsce było nasłonecznione i ciepłe, a takie warunki skłaniają te gady do relaksu.
– Miał około 1,5 metra długości i był podobny do popularnego węża zbożowego – powiedziała funkcjonariuszka, która z kolegą przeprowadzała interwencję.
Wszystko skończyło się jednak pomyślnie. – Wąż nie stwarzał problemów. Bez trudu dał się umieścić w worku transportowym – dodała.
Odłowiony gad został przewieziony do ośrodka CITES przy warszawskim ogrodzie zoologicznym. Tam pracownicy stwierdzili, że jest to pięknie umaszczony wąż… mahoniowy, jakiego do tej pory w ośrodku nie było.
Węże mahoniowe są powszechne w Afryce. Uchodzą za jeden z najłagodniejszych gatunków. W warunkach hodowlanych są nawet skłonne do pobierania pokarmu z ręki hodowcy. Nie wiadomo, skąd się wziął na warszawskim Żoliborzu – najprawdopodobniej komuś uciekł z mieszkania, a jego właściciel postanowił go nie szukać i tym samym nie przyznawać się, że posiadał gada.
JW
Fot. Straż Miejska
- Niebywałe! Projekt Majestic 12 ujawnia prawdę o UFO?! - 09/12/2023
- Tego jeszcze nie było! Gęsi pilnują więźniów - 09/12/2023
- Znamy Człowieka Roku 2023! To znana piosenkarka - 09/12/2023