Ten wąż wygrzewał się na warszawskim osiedlu.

Warszawscy strażnicy miejscy z Ekopatrolu otrzymali nietypowe i pełne dramaturgii zgłoszenie. Mieszkanka osiedla Sady Żoliborskie przeżyła chwile grozy, gdy na patio natknęła na mierzącego około półtora metra afrykańskiego węża! Skąd się tam wziął?

O swoim odkryciu będąca w szoku kobieta powiadomiła pracownika ochrony, a ten wezwał Ekopatrol. Funkcjonariusze zastali przy ul. Jasnodworskiej zdenerwowaną kobietę, która wskazała strażnikom dużą ławkę na patio, pod którą rozłożył się wąż. Miejsce było nasłonecznione i ciepłe, a takie warunki skłaniają te gady do relaksu.

Miał około 1,5 metra długości i był podobny do popularnego węża zbożowego – powiedziała funkcjonariuszka, która z kolegą przeprowadzała interwencję.

Wszystko skończyło się jednak pomyślnie. – Wąż nie stwarzał problemów. Bez trudu dał się umieścić w worku transportowym – dodała.

Odłowiony gad został przewieziony do ośrodka CITES przy warszawskim ogrodzie zoologicznym. Tam pracownicy stwierdzili, że jest to pięknie umaszczony wąż… mahoniowy, jakiego do tej pory w ośrodku nie było.

Węże mahoniowe są powszechne w Afryce. Uchodzą za jeden z najłagodniejszych gatunków. W warunkach hodowlanych są nawet skłonne do pobierania pokarmu z ręki hodowcy. Nie wiadomo, skąd się wziął na warszawskim Żoliborzu – najprawdopodobniej komuś uciekł z mieszkania, a jego właściciel postanowił go nie szukać i tym samym nie przyznawać się, że posiadał gada.

JW

Fot. Straż Miejska

szkic zastrzeżony przez wydawcę kontrrewolucja.net

Redakcja TymŻyjesz.pl
Śledź nas!

By Redakcja TymŻyjesz.pl

Najlepsza redakcja w Układzie Słonecznym! Codziennie dostarczamy ciekawe i wartościowe treści. KONIECZNIE zaobserwuj nas na Facebooku oraz w X/Twitter!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *