W małej wiosce we francuskiej Bretanii rozegrał się prawdziwy horror. 11-latka została zastrzelona przez swojego sąsiada, który od pewnego czasu toczył spór o ziemię z jej rodziną. Rodzice dziewczynki zostali ranni, a jej młodsza siostra doznała szoku. Sprawca został aresztowany i oskarżony o zabójstwo i usiłowanie zabójstwa.
Co wiemy o ofiarach?
Ofiary ataku to brytyjska rodzina, która mieszkała w wiosce od pięciu lat. Jak podaje BBC, 11-latka i jej 8-letnia siostra bawiły się na huśtawce, a ich rodzice zajmowali się grillem, gdy sąsiad zaczął strzelać do nich ze strzelby zza żywopłotu.
Dziewczynka została trafiona dwukrotnie i zmarła na miejscu. Jej ojciec został postrzelony w klatkę piersiową i jest w ciężkim stanie. Matka została ranna w nogę. Młodsza córka nie odniosła obrażeń, ale doznała szoku.
Co wiemy o sprawcy?
Sprawcą ataku jest 71-letni obywatel Holandii, który mieszkał obok ofiar. Mężczyzna był emerytowanym inżynierem i – według relacji mieszkańców – odludkiem. Toczył spór z brytyjską rodziną o działkę przylegającą do obu nieruchomości. Nie wiadomo dokładnie, jaki był powód konfliktu.
– Były zatargi sąsiedzkie o żywopłot, o pole, ale nic więcej nie wiedzieliśmy – powiedziała agencji Reutera Regine Guillot, sekretarz miejscowego ratusza.
Sprawca po ataku zamknął się w domu, ale ostatecznie poddał się policyjnemu negocjatorowi i został aresztowany wraz z żoną.
Jakie są reakcje?
Atak wywołał szok i smutek wśród mieszkańców wioski i całej Francji. Wiele osób składało kwiaty i zapalało znicze przed szkołą, do której uczęszczała zastrzelona dziewczynka. Marguerite Bleuzen, burmistrz gminy Plonévez-du-Faou powiedziała, że rodzina była dobrze znana i lubiana w społeczności. – To niezrozumiałe, że zastrzelono dziecko. Nikt nie może zrozumieć, jak mogło do tego dojść – podkreśliła.
Sprawa została przekazana prokuraturze w Breście, która prowadzi śledztwo w sprawie zabójstwa i usiłowania zabójstwa. Sprawcy grozi dożywocie.
JW
Źródło: Polsat News
Fot. Pixabay