To już osiem dni, od kiedy policja poszukuje głównego podejrzanego o zamordowanie sześcioletniego syna. Grzegorz Borys pozostaje na wolności. W lesie odnaleziono rzeczy, które do niego należały, zaś dziennikarze śledzący sprawę podkreślają, że policja ewidentnie zmieniła taktykę wobec mężczyzny.
Śledczy odnaleźli w lesie rzeczy należące do Grzegorza Borysa. Jak przekonują, dzięki temu są znacznie bliżej wytropienia głównego podejrzanego o dzieciobójstwo mężczyzny.
Obława na Borysa trwa już ósmy dzień. Prawdopodobnie ukrywa się w lesie. TUTAJ można przeczytać więcej na ten temat.
Media podkreślają, że czas może działać na niekorzyść poszukiwanego. Jego stan psychiczny i fizyczny z każdym dniem ukrywania się w głuszy będzie coraz gorszy. Choć raczej sam Grzegorz Borys nie odda się w ręce funkcjonariuszy, to zwiększa się szansa na popełnienie przez niego błędu, dzięki któremu uda się go złapać.
– Z pewnością możemy powiedzieć, że boi się, jest zdesperowany. Wie, co zrobił i ma świadomość tego, że jest potępiony przez społeczeństwo, ale też cały czas ucieka, chce skutecznej ucieczki – powiedziała dr Agata Rudnik z Centrum Wsparcia Psychologicznego z Uniwersytetu Gdańskiego.
– Myślę, że tak naprawdę to co może doprowadzić do końca, to trudne warunki atmosferyczne i głód – oceniła.
Policja nie poinformowała, jak konkretnie poszukuje Borysa. Jednak reporter Polsat News zwrócił uwagę, że taktyka „ewidentnie się zmieniła”.
– Na Fikakowie – osiedlu, na którym mieszkał i po raz ostatni był widziany Grzegorz Borys, widocznych jest dużo mniej mundurowych – podaje portal.
Obława prowadzona jest na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Policja apeluje, by nie wchodzić na teren parku. Eksperci zwracają uwagę, że w nocy temperatura tutaj spada do minus pięciu stopni Celsjusza, co utrudnia ukrywanie się.
Grzegorz Borys to żołnierz Marynarki. Jest głównym podejrzanym w sprawie zamordowania jego sześcioletniego dziecka w Gdyni poprzez poderżnięcie mu gardła. W razie napotkania mężczyzny należy nie interweniować, ale natychmiast powiadomić policję.
dj
polsatnews.pl / tymzyjesz.pl
Fot. Policja
- Wiceprezes Suwerennej Polski: „Wrócimy do władzy DUŻO WCZEŚNIEJ niż za cztery lata! Jarosław Kaczyński świetnie się sprawdza” - 10/12/2023
- Ukrainka uciekła do Polski. Zabraniała dzieciom chodzenia do toalety i karmiła je psimi odchodami. Mogła też przekazywać je pedofilom - 10/12/2023
- Tornado! Wiele budynków zniszczonych, są ofiary śmiertelne, w tym dziecko (WIDEO+FOTO) - 10/12/2023
Jest głównym podejrzanym, a już co niektórzy wyrokowali, że mordercą.
Hipotezy:
1.Kto by zabił własne dziecko. Może to forma zemsty na żonie – tak bardziej boli.
2.Może technologie, o których informuje alarmująco od lat Stowarzyszenie STOPZET, np v2k, coś jak u szefa więziennictwa niedawno w Sztumie bodajże.
3.Może ściga sam zabójcę prawdziwego – ciągle zakładam, że dziecko zabite.
4.Wrabiany może, bo komuś niewygodny, zna jakieś tajemnice wojskowe itp.
5.Marynarka, to już może na wodach…
6.Lasek czesą dla niepoznaki może, a tak na prawdę poszukiwania gdzie indziej…
7.Może w lasku znów rakietka spadła i chcą znaleźć przed przypadkowymi przechodniami, tym samym unikając kolejnej kompromitacji.
8.Chcą może odciągnąć funkcjonariuszy od budynków, dokumentów, komputerów – sytuacja polityczna się zmieniła, może ktoś chce mataczyć, kasować dane etc.
9….