Polacy ostrzyli sobie zęby na tanie loty do Armenii. Niestety, przynajmniej na razie, nic z tego nie będzie. Urząd Lotnictwa Cywilnego (ULC) nie wydał zgody na uruchomienie połączenia z lotniska w Katowicach do Erywania przez linię WizzAir.
WizzAir to dość znana i lubiana przez wielu tanich linia lotnicza, która oferuje wiele atrakcyjnych kierunków – przede wszystkim w Europie, ale także i poza nią.
W ostatnich latach Polacy pokochali loty do Gruzji, więc WizzAir liczył, że podobnym hitem podróżniczym stanie się Armenia. To malowniczy kraj na Zakaukaziu, który ma wiele do zaoferowania turystom: bogatą historię, piękną przyrodę, smaczną kuchnię i gościnnych ludzi. A wszystko to w bardzo przystępnych cenach.
WizzAir zapowiedział, że od maja 2023 roku będzie latał dwa razy w tygodniu z Katowic do stolicy Armenii – Erywania.
WizzaAir nie poleci z Polski do Armenii
Brzmiało to bardzo kusząco, lecz do akcji wkroczył Urząd Lotnictwa Cywilnego, który nadzoruje usługi lotnicze w Polsce. Prezes ULC wydał decyzję odmowną ws. upoważnienia do wykonywania regularnych przewozów lotniczych pomiędzy Polską a Armenią przez przewoźnika Wizz Air Hungary Ltd.
W komunikacie ULC czytamy, że „decyzja została wydana na podstawie art. 191 ust. 7 pkt 1, w związku z art. 191 ust. 2 i ust. 15 ustawy Prawo lotnicze. W toku postępowania uwzględniono przepisy zawarte w obowiązującej dwustronnej Umowie między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Republiki Armenii o cywilnej komunikacji lotniczej z 27 stycznia 1998 roku, która została dostosowana do prawa UE, Umową między Wspólnotą Europejską a Republiką Armenii dotyczącą pewnych aspektów przewozów lotniczych, podpisaną 9 grudnia 2008 r. w Brukseli (Dz. Urz. UE. L 2009 Nr 50, str. 22)”.
W skrócie: chodzi o to, że umowa o wspólnym obszarze lotniczym między krajami UE i Armenią, na którą powoływał się WizzAir, nie weszła jeszcze w życie. I nie wiadomo, kiedy wejdzie. Dwugonna umowa obowiązująca między Polską i Armenią, z której korzysta m.in. państwowy LOT, nie zezwala natomiast, by występowała jakaś konkurencja.
Jeśli planowaliście podróż do Armenii liniami WizzAir, to niestety musicie szukać innych opcji. Co ciekawe, do Erywania można polecieć tą samą linią z kilku innych europejskich miast. Najbliżej Polski z Wilna czy Wiednia. Tam najwyraźniej urzędy są nieco bardziej liberalne i zezwalają na konkurencję.
Źródło: fly4free.pl
Fot. frame harirak/Unsplash
- Kolejna fala pandemii. Jak teraz przebiega covid? - 03/12/2023
- „Otworzę ogień pierwszy”. Tak Faściszewski groził w sieci - 02/12/2023
- Tesla Cybertruck w sprzedaży. Ile trzeba za nią zapłacić? - 02/12/2023