James Gunn to nowy szef DC Studios i odpowiada za ekranizację komiksów ze stajni DC Comics. Oczywiście najważniejsze postacie z tego uniwersum to Batman i Superman. Fani komiksów, którzy za Gunnem nie przepadają, znaleźli kolejny powód do hejtowania go. Chodzi o jego dawne wpisy na temat filmów o człowieku nietoperzu.

James Gunn to bardzo ciekawy przypadek. Z jednej strony jako reżyser stoi on za filmami na podstawie komiksów Marvela (jest autorem serii adaptacji Strażników Galaktyki). Pomimo tego Gunn jest też nowym szefem DC Studios, czyli należącego do Warner Bros studia, które ekranizuje komiksy konkurencji – DC Comics. Dla DC twórca wyreżyserował m.in. Legion Samobójców, a w 2025 roku wyjdzie jego adaptacja Supermana.

Gunn poświęcił komiksom całą swoją karierę. W zasadzie ma w dorobku tylko jeden film, który nie jest adaptacją historii rysunkowej – kontrowersyjną komedię Movie 43.

Fani komiksów DC nie przepadają (i to delikatnie mówiąc) za nowym szefem studia. Podpadł im przede wszystkim usunięciem Bena Afflecka z roli batmana i Henry’ego Cavilla z roli supermana. Zdaniem fanów obaj aktorzy wyglądali, jak żywcem wyjęci z kart komiksów.

Teraz dodatkowo szef DC Studio podpadł im swoimi wpisami w mediach społecznościowych sprzed dziesięciu lat.

James Gunn hejtował filmy o batmanie

Fani odkryli, że 10 lat temu James Gunn, który sam wówczas był członkiem fandomu, ostro hejtował kultowe ekranizacje komiksów o batmanie. Mowa o seriach stworzonych przez Tima Burtona i Christophera Nolana.

„Ten film jest po prostu fatalnie napisany, a soundtrack jest skazą w papierach każdego, kto przy nim pracował. I cóż, to również jeden z najnudniejszych filmów superbohaterskich(…) Uczynienie Jokera winnym śmierci Thomasa I Marthy Wayne’ów było zaprzeczeniem całej istoty postaci Batmana, zdjęciem ciężaru z napędzającej go atawistycznej i nieukierunkowanej potrzeby zemsty” – pisał dekadę temu Gunn o filmie autorstwa Tima Burtona.

Zdaniem Gunna nawet produkcje z Adamem Westem, których fani nie cierpią, bo zrobiły z batmana postać jak z bajki dla dzieci, miały z batmanem więcej wspólnego od filmów Burtona.

Równie mocno James Gunn nie cierpi filmów Christophera Nolana. „Nie uważam, aby którykolwiek z nich zasługiwał na miano klasyki” – pisał. „Nie uważam nawet, że Batman: Początek jest filmem dobrym. Co z tego, że to pierwsze filmowe „mroczne i realistyczne ujęcie” tej postaci? „Sędzia Dredd” też był takim ujęciem postaci Dredda i zarazem fatalnym filmem” – twierdził rozczarowany ekranizacjami Gunn.

Hejt, który wylał się na nowego szefa DC Studio po ujawnieniu jego starych wpisów, jest tak duży, że reżyser nie podołał presji i usunął swoje media społecznościowe.

SJ

Fot. ujęcia z dwóch ekranizacji Batmana, które hejtował w przeszłości Gunn: autorstwa Christophera Nolana i Tima Burtona. W batmanów wcielili się kolejno: Christian Bale i Michael Keaton.

szkic zastrzeżony przez wydawcę kontrrewolucja.net

Redakcja TymŻyjesz.pl
Śledź nas!

By Redakcja TymŻyjesz.pl

Najlepsza redakcja w Układzie Słonecznym! Codziennie dostarczamy ciekawe i wartościowe treści. KONIECZNIE zaobserwuj nas na Facebooku oraz w X/Twitter!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *