„Chłopi”, czyli polski kandydat do Oscara, zdobyli dużego dystrybutora, dzięki któremu będą wyświetlani praktycznie na całym świecie.

„Chłopi” w reżyserii Ślązaczki Doroty Kobieli i Brytyjczyka Hugh Welchmana, to trzecia pełnometrażowa adaptacja książki polskiego noblisty Władysława Reymonta. Arcydzieło polskiego mistrza ekranizowano już w 1922 roku („Chłopi” w reżyserii Eugeniusza Modzelewskiego) i w 1973 roku („Chłopi” w reżyserii Jana Rybkowskiego).

Tym razem ekranizacja ma realną szansę na zdobycie Oscara, co byłoby ewenementem na skalę światową (książka z Noblem i adaptacja z Oscarem).

70 malarzy z Polski, Serbii, Ukrainy i Litwy

Film zachwyca nie tylko porywającą historią rodziny Borynów i pięknej tajemniczej Jagny. Animacja, bo w tej technice zrealizowano film, to prawdziwe arcydzieło, z którym widzowie mogli dotąd spotkać się jedynie raz i to podczas oglądania produkcji tych samych twórców (nominowany do Oscara „Twój Vincent” z 2017 roku).

Otóż kadry z filmu, to w rzeczywistości obrazy namalowane przez 70 artystów z Polski, Serbii, Ukrain i Litwy. Wzorowali się oni na obrazach Józefa Chełmońskiego, Aleksandra Gierymskiego, Ferdydanda Ruszczyca i Leona Wyczółkowskiego.

– Na płótnach Chełmońskiego czy Wyczółkowskiego nie dostrzeżecie skrótów, uproszczeń, schematów, więc i nasi twórcy muszą być bardzo precyzyjni i posługując się nieraz cieniutkim pędzelkiem, odwzorowywać każdy detal – mówi reżyserka Dorota Kobiela.

„Obrazy do filmu były najpierw kręcone kamerą, a następnie rzutowane projektorem na płótno, po czym zatrudnieni malarze pieczołowicie malowali kolejne fazy ruchu” – czytamy na Wikipedii.

Za muzykę odpowiada raper

Sporym zaskoczeniem może być fakt, że muzykę do filmu, który jest robiony w tak ultra oldschoolowy sposób, jest L.U.C., czyli raper, beatboxer i producent hihopowy.

Muzyka w „Chłopach” jest więc nowoczesna, ale jednocześnie L.U.C. nawiązuje w niej do brzmienia ludowego i folkowych brzmień słowiańskich.

„Chłopi” będą grani na całym świecie

Dystrybucją „Chłopów” zajmie się Sony Pictures Classics. Amerykańska firma zapewni produkcji premierę m.in. w Ameryce Północnej (w tym w USA), Ameryce Łacińskiej, na Bliskim Wschodzie, a także w Australii i Nowej Zelandii.

SJ

Focus, Filmweb, Wikipedia

Fot. materiały prasowe

szkic zastrzeżony przez wydawcę kontrrewolucja.net

Redakcja TymŻyjesz.pl
Śledź nas!

By Redakcja TymŻyjesz.pl

Najlepsza redakcja w Układzie Słonecznym! Codziennie dostarczamy ciekawe i wartościowe treści. KONIECZNIE zaobserwuj nas na Facebooku oraz w X/Twitter!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *