Nicole Sochacki-Wójcicka, znana jako Mama Ginekolog pochwaliła się jakiś czas temu, że przyjmuje koleżanki i rodzinę bez kolejki na NFZ. Sprawa wywołała powszechne oburzenie, a wobec szpitala, w którym pracuje, wszczęto kontrole. Ta wykazała niejedną nieprawidłowość, a szpital otrzymał karę. Influencerka zabrała w tej sprawie głos.
Nicole Sochacki-Wójcicka jest znana w sieci jako Mama Ginekolog. To influencerka, blogerka, lekarka i założycielka Fundacji Medycyny Prenatalnej im. Ernesta Wójcickiego. Na Instagramie obserwuje ją ponad 900 tys. osób.
Mama Ginekolog już wcześniej wywołała sporo emocji. Nazywała się bowiem ginekologiem, choć nie miała skończonej specjalizacji. Jej wystąpienia w sieci również budziły niejednokrotnie duże emocje.
Przyjmowanie bez kolejki
Jednak największe chyba emocje wywołało jej wystąpienie, w którym nie tylko przyznała, że przyjmuje do swojego gabinetu na NFZ koleżanki i rodzinę bez kolejki. Podkreśliła jeszcze, że „to jest normalne, że każdy lekarz” tak robi.
– To jest normalne, że każdy lekarz, w każdej specjalizacji zajmuje się swoimi znajomymi, rodziną w swoim wolnym czasie (…). Każdy tak robi. Ja o tym rozmawiałam z zarządem, z profesorem – mówiła Mama Ginekolog w jednym ze swoich live’ów.
Dodała następnie, że „to jest też sposób, żeby skrócić kolejki i dostęp po prostu do lekarza”.
Na oburzenie nie trzeba było długo czekać. W Polsce, gdzie kolejki do lekarzy z tytułu Narodowego Funduszu Zdrowia ciągną się w nieskończoność, przyznanie, że przyjmuje się „swoich” poza kolejnością, że „każdy tak robi” oraz że ustalało się to z zarządem szpitala, wywołało wściekłość ludzi.
Skarga do NIL
Inna influencerka, Niewyparzona Pudernica złożyła na Mamę Ginekolog skargę do Naczelnej Izby Lekarskiej.
– Bez cienia zażenowania chwali się w środkach masowego przekazu, że przyjmuje w publicznej placówce swoich bliskich i koleżanki, drwiąc przy tym z osób, które takiej możliwości nie mają. Przy czym wątpię, że korzysta z prywatnych narzędzi (także jednorazowych), czy też produktów medycznych. W świetle tego, że NFZ ma limity na badania, a ww osoba wykonuje je „po znajomości” – napisała.
Sprawa nabrała tempa. NFZ przeprowadziło kontrolę w szpitalu, w którym pracuje Mama Ginekolog. W toku wszczętego śledztwa wykazano jeszcze inne nieprawidłowości. W efekcie NFZ nałożył na szpital karę 25 tys. zł.
„Wyrażam żal”
Mama Ginekolog opublikowała oświadczenie, w którym „wyraziła żal” oraz zobowiązała się do wpłaty kwoty 25 tys. zł na fundację należącą do szpitala.
– W związku z komunikatem NFZ z dnia 22.03.2023 r. dotyczącym nałożenia kary finansowej na Uniwersyteckie Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka, mojego pracodawcę, wyrażam żal i jednocześnie zobowiązuje się wpłacić 25 tys. zł, czyli kwotę wymierzonej szpitalowi kary. Kwotę tę wpłacę na należącą do szpitala Fundację UCZKiN, która zajmuje się wsparciem jego rozwoju – napisała w poście na Instagramie Mama Ginekolog.
– Z pokorą przyjmuję także naganę otrzymaną od zarządu UCZKiN. Jednocześnie bardzo przepraszam za szum medialny, który powstał wokół mojej osoby i mojego pracodawcy – czytamy w oświadczeniu na profilu influencerki.
dj
poradnikzdrowie.pl / wp.pl / instagram.com
fot. ilustracyjne/fot. Ig/mamaginekolog
- Dominika szaleje! Właśnie ogłosiła, co kupiła! Jest też wspomniany ojciec Jan Kulczyk - 04/12/2023
- Kevin sam z inflacją. W tej scenie zapłacił niecałe 20 dolarów. TikToker policzył, ile kosztowałyby go dziś takie zakupy (WIDEO) - 04/12/2023
- Tragedia w Indonezji! Erupcja wulkanu Marapi! Kilkadziesiąt ofiar! (WIDEO) - 04/12/2023