Fani rapera i zawodnika MMA, Pawła „Popka Monstera” Mikołajuwa są zaniepokojeni tym, co ostatnio wyczynia ich idol. Muzyk najpierw dokonał drastycznych zmian w swoim wyglądzie, a teraz do sieci wyciekło dziwne nagranie z jego koncertu.
Popek Monster, król kontrowersji, znów zrobił coś, co zaniepokoiło jego fanów. Do sieci trafiło nagranie, na którym raper zachowuje się bardzo dziwnie.
Kim jest Popek Monster?
Popek Monster, znany też jako Popuś, jest postacią kontrowersyjną, ale zna go każdy w Polsce. Muzyk, który należał do legendarnego składu hiphopowego Firma, czyli tej formacji, która wymyśliła hasło JP na 100% (bynajmniej nie chodzi tu o papieża Polaka), cały czas dba o to, by było o nim głośno.
W przeszłości media pisały o nim głównie z powodu problemów z prawem. Popek odbył wyrok 7 lat pozbawienia wolności. Gdy w 2007 roku skazano go ponownie, uciekł do Wielkiej Brytanii, gdzie ukrywał się przed służbami (był ścigany europejskim nakazem aresztowania za kradzież z włamaniem).
Jest ojcem chrzestnym pato-streamów. Dużą sławę przyniosło mu nagrywanie swoich zachowań po alkoholu i narkotykach, gdy ukrywał się, mieszkając w garażu w Wielkiej Brytanii. Na Wyspach rozpoczął też swoją karierę MMA, którą kontynuuje do dziś.
Skaryfikacje, tatuaże, wieszanie się na hakach
Poza muzyką, walkami i pato-streamingiem, sławę – i to międzynarodową – przyniosło Popkowi nagrywanie filmików, na których pokazuje, że jest w stanie znieść nieziemski ból. Popek m.in. wieszał się na hakach wbitych w jego skórę, dał sobie pociąć twarz, po czym wciąż ma blizny, czy wytatuować gałki oczne. To tylko niektóre wybrane przykłady.
Chwilę był spokój i znów…
Przez kilka ostatnich lat wydawało się, że Popek już nie szaleje. Ostatnio jednak znów wrócił do nagrywania filmików, na których m.in. zażywa kokainę. Do sieci wyciekły także jego „nudesy”, czyli materiały, na których widać dużo więcej, niż gwiazdor zazwyczaj pokazuje.
Wytatuował sobie twarz…
Niedawno pisaliśmy o kolejnych zmianach w wyglądzie gwiazdora:
Popek Monster czołga się po scenie i POLIZAŁ fance TO
Podczas ostatniego koncertu, gdy Popek wykonywał na scenie utwór pt. „Pakistańskie Disco”, który znany jest także pod alternatywny tytułem „Ciapaty dont brejk maj hart”, muzyk zaczął zachowywać się dziwnie.
Skakał po scenie bez koszulki, a w pewnym momencie rzucił się na ziemię i zaczął się czołgać, wykonując ruchu imitujące kopulację.
Chwilę później nachylił się nad nagrywającą go fanką i pocałował jej telefon… z języczkiem. Po długim francuskim pocałunku z komórką Popek próbował wrócić do grania piosenki, ale był zbyt zziajany, więc odwrócił się od fanów i oparł o didżejkę.
W sieci dostępne jest nagranie z tego zdarzenia:
SJ
X/Glamrap
Fot. X
- Niebywałe! Projekt Majestic 12 ujawnia prawdę o UFO?! - 09/12/2023
- Tego jeszcze nie było! Gęsi pilnują więźniów - 09/12/2023
- Znamy Człowieka Roku 2023! To znana piosenkarka - 09/12/2023