Znana 29-letnia influencerka nie żyje. Jak się okazuje, Luana Andrade zmarła w wyniku komplikacji po zabiegu liposukcji.

O śmierci influencerki poinformował dziennik „O Globo”. Influencerka w poniedziałek udała się do prywatnego szpitala w Sao Paolo. Miała przejść zabieg liposukcji.

Liposukcja to stosunkowo łatwy zabieg kosmetyczny. Polega na usunięciu tkanki tłuszczowej z różnych miejsc ciała.

Niestety, w trakcie tego zabiegu doszło do poważnych komplikacji. Po 2,5 godzinach u Andrade doszło do zatrzymania pracy serca.

Wówczas zabieg wstrzymano. Lekarze zaś przystąpili do resuscytacji.

Nieprzytomna kobieta trafiła na oddział intensywnej terapii. Niestety, mimo podjętych starań, nie udało się jej uratować.

– Operacja została przerwana, a pacjentka przeszła testy, które wykazały masywną zakrzepicę. Została przeniesiona na oddział intensywnej terapii, gdzie poddano ją leczeniu farmakologicznemu i hemodynamicznemu. Pomimo wszelkich wysiłków zespołu szpitalnego, jej stan się pogorszył i zmarła dziś około 5.30 rano – przekazał szpital São Luiz cytowany przez „O Globo”.

Po śmierci influencerki przeprowadzono dochodzenie. Ustalono, że przyczyną zgonu była rozległa zatorowość płucna związana z zakrzepicą.

„O Globo” twierdzi, że zabieg wykonywali lekarz i anestezjolog zatrudnieni prywatnie przez rodzinę influencerki.

Śmierć znanej dziewczyny zszokowała Brazylijczyków. Zwrócono uwagę, że 29-latka posiadała przecież świetną figurę. Zabieg liposukcji był zdaniem większości komentujących zbędny.

dj

o2.pl / tymzyjesz.pl

fot. IG/LUANA ANDRADE

szkic zastrzeżony przez wydawcę kontrrewolucja.net

Redakcja TymŻyjesz.pl
Śledź nas!

By Redakcja TymŻyjesz.pl

Najlepsza redakcja w Układzie Słonecznym! Codziennie dostarczamy ciekawe i wartościowe treści. KONIECZNIE zaobserwuj nas na Facebooku oraz w X/Twitter!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *